Bołdinowska jesień

Mniej więcej się wyjaśniło. Najbliższy sezon operowy w Polsce – o ile nic go po drodze nie zakłóci – przebiegnie na ogół pod znakiem remanentów z sezonu poprzedniego, kiedy nie udało się zrealizować wielu przedsięwzięć zainicjowanych grubo przed pandemią; spektakularnych widowisk dla mniej wymagającej publiczności; oraz braku jakichkolwiek spójnych planów na przyszłość. No cóż, kto bogatemu zabroni. Tym goręcej zachęcam Państwa do obcowania z niechcianymi arcydziełami w zaciszu domowym – w felietonie dla miesięcznika „Teatr”. We wrześniowym numerze sporo dobra, między innymi blok materiałów na siedemdziesięciolecie Teatru Żydowskiego. rozmowa z choreografem Krystianem Łysoniem i rozważania Jacka Kopcińskiego po Conradowskiej premierze w Teatrze Powszechnym.

Bołdinowska jesień

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *