Bardzo długo uleżał się ten tekst w redakcji „Teatru”, również dlatego, że spektakl Passiniego wzbudzał skrajne emocje. Z jednej strony rozległy się głosy zachwytu, z drugiej – krytyki tak miażdżącej, jakiej dawno w Polsce nie słyszano. Moim zdaniem poznańska Halka wygrałaby w cuglach konkurs na najbardziej niemuzykalną, nietrafioną interpretacyjnie i nieudolną pod względem warsztatowym inscenizację ostatniej dekady. Wiosną znów będzie okazja skonfrontować te opinie. Przedstawienie wraca na deski Teatru Wielkiego w kwietniu. Moja recenzja ukazała się w grudniowym numerze miesięcznika.
Piotr Kamiński
„Postawy ufundowanej na kolonialnej relacji sił”? To przekład gugla?
Dorota Kozińska
A skąd ja, biedna, mam wiedzieć? Więcej tego na stronie Zachęty, masz tu link:
http://www.zacheta.art.pl/pl/wystawy/halka-haiti