Qui morte victa praenites

Drodzy Kochani, to już jedenasta Wielkanoc z Upiorem. Wielkanoc późna, kwietna i ciepła, w zapachu czeremchy, jabłoni, narcyzów i hiacyntów – z każdym kolejnym rokiem przywołującym wspomnienia coraz bardziej odległej przeszłości. Za wiosennym wskrzeszeniem jedności i nadziei tęsknią też jednak i młodzi – przerażeni okrucieństwem i głupotą otaczającego nas świata, zgiełkiem wojen, niepewnością jutra, po które wyciągają ręce ludzie bezwzględni, obojętni na cudzą krzywdę i bezradność. Radujmy się więc, ale świadomie. Czerpmy z muzycznej skarbnicy wieków z pożytkiem dla wszystkich. Przestańmy nieść muzykę na sztandarach ideologii. Przestańmy nią walczyć z czymkolwiek. Każdemu według potrzeb, od każdego na miarę jego sił. Przestańmy szkodzić, a dobro przyjdzie samo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *